- Idzje burja - zapowiadał nieźle po polsku lider zespołu Ołeksandr Jarmoła. Na szczęście wyszła z tego tylko super burza muzyki ;)
Jarmark w Tokarni upłynął sielsko. Kręciło się sporo ludzi, a na straganach można było kupić coś do jedzenia i picia. Wybraliśmy się w skromnym SIEW-owym składzie: Magda, ja i Ernest.
Nie można było odpuścić koncertu Haydamaków tak blisko Kielc!
Widownia kocertu i atmosfera była typowo jak na jarmark. Ludzie w przednich rzędach przyszli z prowiantem (placki, kanapki itp.) i spokojnie siedzieli. Większość zdecydowanie nie wiedziała co ich czeka. A już od pierwszych chwil koncertu wiadomo było, że będzie rockowo i po kozacku. Ekipa dała czadu. Wg mnie niektóre utwory brzmiały lepiej niż na płytach. Byli też stali fani zespołu z Polski.
A po koncercie kilka fotek na pamiątkę i podziękowania.
Jako, że SIEW to też FanKlub zespołu TiK z Winnicy, mieliśmy dodatkową zaczepkę do dyskusji.
Autor: Krzysztof Kalita